Jeszcze niedawno
nie sądziłam
że będę zasypiać
nie myśląc o tobie
Obudzę się rano
i nawet przez chwilę
nie zatęsknię
za tobą
Moje wargi
nie wymówią
twojego imienia
Tak długo czekałam
by uwolnić się
od niechcianej miłości
A ona sama
zniknęła nagle
nie zostawiła
pustego miejsca
pozwoliła
znowu
być sobą
Warszawa, 24.11.2012