sobota, 24 listopada 2012

***

Jeszcze niedawno
nie sądziłam
że będę zasypiać
nie myśląc o tobie

Obudzę się rano
i nawet przez chwilę
nie zatęsknię
za tobą

Moje wargi
nie wymówią
twojego imienia

Tak długo czekałam
by uwolnić się
od niechcianej miłości

A ona sama
zniknęła nagle
nie zostawiła
pustego miejsca

pozwoliła
znowu
być sobą

Warszawa, 24.11.2012

poniedziałek, 5 listopada 2012

:o)




Są czasem ludzie
spotkani niby przypadkiem
który przypadkiem
nigdy nie był

Są przyjaciele
spotkani po raz pierwszy
lecz już na zawsze
obecni

Na samą myśl
uśmiecham się

bo są wspomnienia
niezapomniane


Łańcut-Warszawa, listopad 2012

wtorek, 23 października 2012

Intuicja
wmawia mi coś
co nigdy miejsca 
nie miało

Próbuje przekonać
że największe pragnienie
może stać się rzeczywistością

Niewiele trzeba
bym chciała uwierzyć

czas jednak
zaakceptować prawdę

Jeśli nie można zapomnieć
trzeba skutecznie
nauczyć się niepamięci
by żyć

Helusz, 20.10.2012 - Łańcut, 22.10.2012
Czasem zasypiam
z Twoim imieniem na ustach
Budzę się w środku nocy
i tęsknię
za czymś
czego nigdy nie miałam

Potem rano
uczę się na nowo
żyć bez Ciebie
choć przecież nigdy
nie byliśmy razem

Nie mam żadnego prawa
marzyć o Twej miłości
wiem to od dawna
Jednak serce
nie słucha życia

Wydaje mu się
że może rządzić światem
a rządzi człowiekiem

Codziennie rano
wmawiam sobie
że jeszcze nie pora na miłość

Codziennie rano
uczę się czekać
prosić
marzyć

Uczę się kochać

Helusz, 20.10.2012
To dziwne
już dawno byłeś
obecny
lecz nie wiem kiedy
stałeś się ważny

Ciężko zrozumieć
dlaczego Ty
dlaczego w ogóle...

Wiem
że nie mogę liczyć
na Twoją obecność
w pełni mojego życia

Wiem
że nigdy
nie będziesz mnie kochać

Mimo to 
wciąż sobie nie radzę
z sercem
z pamięcią

z miłością...

Helusz, 20.10.2012




Przed tyloma laty
gwiazdy stworzyłeś
kiedyś świeciły mocniej
wyraźniej
piękniej

Dziś zakłócone przez świat
są mniej widoczne
Oślepione sztucznym światłem
rzadko pokazują
całe swoje piękno

Lecz kiedy uda mi się dostrzec
ich ciepło
prawdę
obecność
wyraźnie widzę mądrość
Twojego stworzenia

 Helusz, 20.10.2012

czwartek, 16 lutego 2012

Są pytania, których mi nigdy nie zadasz
bo boisz się odpowiedzi

Co jeśli powiem,
że wtedy to była prawda
i prawdą jest nadal

mimo Twojego wyboru
być nią nie przestała

Warszawa, 16.02.2012
Gdybym miała zagrać muzykę swojego życia
nie umiałabym wyrazić siebie.

Najbardziej opisuje mnie to, czego nie mam:
książki, których nie przeczytałam
muzyka nieusłyszana
zdjęcia niewykonane
miłość do Ciebie - niespełniona,
która nie powinna zaistnieć

Czasem pytam siebie, kim dla Ciebie jestem
co mówisz znajomym o mnie
kim dla Ciebie jestem
jeśli w ogóle kiedykolwiek kimś byłam

Nie, wcale nie śnię o Tobie.
To nic, że zasypiam
z Twoim imieniem na ustach
Budzę się rano i żyję dalej
Umiem funkcjonować bez zarzutu
Do wieczora
Przynajmniej do następnego spotkania...

Warszawa, 16.02.2012
Nie zapytałeś nigdy,
dlaczego tak się stało.
Może tak jest lepiej -
są pytania, na które nie znam odpowiedzi.

Nie szukam jej
choć wiem, że tak najłatwiej.
Po co pytać,
gdy nie chcę znać odpowiedzi?

I choć żyję w pewności,
że nigdy mnie nie pokochasz
nie umiem zwyciężyć nadziei

Wszak ona umiera ostatnia

Warszawa, 16.02.2012
Dwa słowa, które chcę
usłyszeć od Ciebie
nigdy nie padną

Pomimo tysiąca rozmów
przegadanych godzin
spłowiałej klawiatury

Powietrze, którym wspólnie oddychamy
występuje rzadko
bo rzeczy piękne dziś
są coraz większą rzadkością

Jednak nie umiem
nie rozmawiać z Tobą
jesteś dla mnie ważny
choć bardziej już nie będziesz

Miliony słów
bez tych dwóch
to ciągle za mało

Ale może lepiej mieć coś
niż nie mieć nic?

Warszawa, 16.02.2012